Z socjopatami mamy do czynienia w społeczeństwie praktycznie na co dzień, ale rzadko zdajemy sobie z tego sprawę. Funkcjonują oni nad wyraz sprawie, chociaż mają duży problem z utrzymywaniem długotrwałych relacji społecznych. Charakteryzują się tym, że nie są zainteresowani budowaniem bliskości, a jedynie zaspakajaniem swoich celów za pomocą innych ludzi. Mają wysoko rozwinięte zdolności manipulacyjne i często są myleni z psychopatami, co — mimo pewnych cech wspólnych — nie jest pojęciem synonimicznym, chociaż oba terminy współcześnie dotyczą osobowości dysocjacyjnej.
Dyssocjalne zaburzenie osobowości oznacza nieprawidłowo ukształtowaną strukturę osobowości, którą cechuje niedojrzałość emocjonalna i zaburzenia ze sfery emocji oraz uczuciowości wyższej, niewpływające na poczytalność osoby nim dotkniętej w przypadku analizy sytuacji psychologicznej sprawców przestępstw. Początkowe rozróżnienie psychopatii od socjopatii opierało się na przyjęciu kryterium patogenezy: psychopatię opierano na czynnikach endogennych, natomiast socjopatię miały charakteryzować czynniki egzogenne (środowiskowe, w tym m.in. wychowanie). (art. Psychopatia, socjopatia i charakteropatia a odpowiedzialność karna — Chorzy psychicznie DBN, Odpowiedzialność karna DBN, Prawo karne DBN, Zaburzenia osobowości DBN, Polska DBN, Daniel Krakowiak, 2019)
Oznacza to, że socjopatia jest zaburzeniem osobowości. Nie jest jednak jednostką chorobową.
Klasyfikacja medyczna: socjopatia
Według klasyfikacji diagnostycznej DSM-5, aby stwierdzić ten typ zaburzeń, muszą zostać spełnione przynajmniej 3 spośród wskazanych kryteriów (DSM-5, 2015):
- Nieprzestrzeganie norm społecznych i prawnych,
- Drażliwość,
- Lekceważenie zasad bezpieczeństwa zarówno własnego, jak i innych osób,
- Posługiwanie się kłamstwem i oszukiwanie innych,
- Impulsywność, w tym trudności w planowaniu działań,
- Brak odpowiedzialności (np. lekceważenie zobowiązań finansowych),
- Brak poczucia winy z powodu własnych zachowań i krzywdzenia innych.
Kim jest socjopata?
Wiele z tych nieprawidłowości zakłóca funkcje integracyjne i regulujące życie w społeczeństwie. Socjopata przede wszystkim charakteryzuje się zubożeniem uczuciowości wyższego rzędu, tj. miłość, przyjaźń, przynależność czy szczęście. Interesuje ich przetrwanie i zadbanie o własne, dokładnie sprecyzowane cele.
Naukowcy dowiedli, że znaczną rolę odgrywa sama biologia mózgu, w tym kora przedczołowa. Inne badania, przeprowadzone z użyciem tomografii i rezonansu magnetycznego wskazują̨ na zmniejszenie aktywności metabolicznej glukozy w płacie skroniowym, co wiąże się̨ ze zmniejszeniem substancji szarej. Oba te regiony mózgu mogą̨ być́ zaangażowane w kontrolowanie impulsów i regulację nastroju. (M.L. Silverstein, Disorders of the Self. A Personality-Guided Approach, Washington D.C. 2007, s. 157. Autor używa pojęcia „osobowości antysocjalnej” (wg DSM-IV), jednak zwraca uwagę̨ na zasadniczą tożsamość́ pojęć́: psychopatia, osobowość́ antysocjalna, osobowość́ dyssocjalna).
Nadmieniano, że skoro zaburzenia związane z deficytem uwagi oraz zaburzeniami zachowania występującymi u dzieci, to niedobór ten może prowadzić́ do impulsywności i nadużywania substancji psychoaktywnych, co jest charakterystyczne w zaburzeniach dyssocjalnych. Zauważono, że zaburzenia w kontroli impulsów są̨ objawem wspólnym zarówno dla zaburzeń́ dyssocjalnych, zaburzeń́ z pogranicza (borderline), jak i schizofrenii. W ramach tej koncepcji zwrócenie uwagi na genetyczne i biologiczne podłoże impulsywności i agresji może być́ podejściem lepszym niż podejście diagnostyczne. Model ten wskazuje również̇ na wspólne elementy osobowości dyssocjalnej oraz kilku zaburzeń́ kontroli impulsów, takich jak zaburzenia eksplozywne przerywane, kleptomania, piromania, zaburzenia odzywania się czy zakupoholizm. (Ibidem, s. 162-163)
Socjopata a psychopata — pojęcia kultury masowej
Zarówno socjopata, jak i psychopata mają̨ cechy narcystyczne, to ich łączy. Dodatkowo — brak lub znaczny defekt superego, reprezentujący uzewnętrzniony system amoralny. Organizacja ich osobowości jest niższa i z tego względu dominują̨ u nich prymitywne mechanizmy obronne. Człowiek z osobowością̨ antyspołeczną jest uzależniony od natychmiastowych zewnętrznych wskazówek postępowania, chwilowego podziwu i dominacji, celem zyskania poczucia własnej wartości i bezpieczeństwa. Taka osoba podejmuje działania obronne wszelkimi metodami — agresją, zdradą, nieuczciwością̨. Zakres emocji, których doświadcza jest wąski. Nie jest podatna na wielkie uniesienia, miłość́, nie odczuwa poczucia winy, ani cierpienia. (A. Wenta, N. Łątkowska, Osobowość́ narcystyczna i psychopatyczna jako przejaw psychopatologii społecznej, „Miscellanea Anthropologica et Sociologica”, 2017, nr 18(1), s. 179-180)
Oboje są znani z braku szanowania norm społecznych czy prawa. Ich zachowania często są agresywne, manipulacyjne a niekiedy również bezmyślne. Z reguły wszystko, co robią odbywa się bez poczucia winy czy wyrzutów sumienia. Pomimo podobieństw, które niekiedy mylą samych specjalistów, istnieje różnica pomiędzy tymi zaburzeniami osobowości. Zaliczamy do niej wyrachowanie i chłód, które reprezentują psychopatę oraz to, że działa on z niezwykle dokładnym i precyzyjnym planem zachowując przy tym neutralność i spokój. Socjopatę często prowadzi do działania impuls. Psychopaci dobrze komasują się w społeczeństwie. Są z reguły uważani za jednostki samodzielnie, które bez przeszkód radzą sobie w codzienności. Wielu prowadzi na pozór normalne życie, mają stałą pracę, związek partnerski i zaufane środowisko społeczne. U wielu psychopatów uderza ich urocza i ufna charyzma, która tylko pozornie wydaje się dobra. Przy bliższym poznaniu psychopaci okazują się oszustami, kłamcami i manipulatorami, którzy wykorzystują innych ludzi do własnych interesów. Należy wspomnieć, że współcześnie pojęcie „psychopata” jest nadużywane i przywoływane jako zdefiniowana atrakcyjność pozwalająca lepiej sobie radzić we współczesnym świecie. Istnieje również moda na ocenianie jak bardzo „psychopatyczni” są politycy. (Exemplum tych trendów jest publikacja K. Duttona pt. „Odkryj w sobie psychopatię i osiągnij sukces” lub badanie stopnia psychopatii u kandydatów na prezydenta USA, polegające na uzyskaniu kwestionariuszy na temat cech osobowości tych kandydatów od jednego z korespondentów BBC, który zna ich od wielu lat; wyniki „badań” wskazały, że Donald Trump osiągnął wysokie wskaźniki psychopatii — zob. Rządzą̨ nami psychopaci, „Gazeta Wyborcza”, 21-22 stycznia 2017 r., s. 9)
Wśród „psychopatycznych” bohaterów kinematografii wymienia się̨ postaci takie jak: Alex z Mechanicznej Pomarańczy (1971), Hannibal Lecter z Milczenia owiec (1991), Kurt Dussander z Ucznia szatana (1998), Patrick Batemman z American Psycho (2000), Anton Chigurh z To nie jest kraj dla starych ludzi (2007). Cechują ich skłonności do manipulacji, impulsywność i brak wyrzutów sumienia. (Wedding, M.A. Boyd, R.M. Niemiec, Kino i choroby psychiczne. Filmy, które pomagają̨ zrozumieć́ zaburzenia psychiczne, Warszawa 2014, s. 78-79, 84-89.)
Mówiąc o psychopatii należy przede wszystkim uwzględnić słabość́ uczuć́ złożonych, nieumiejętność́ nawiązywania właściwych związków międzyludzkich, błędy w ocenie otoczenia, postawy instrumentalne i kalkulacyjne względem ludzi, ujmujący sposób bycia (tzw. lew salonowy, błyszczący towarzysko, ale powierzchowny intelektualnie), pozorna ogłada towarzyska, skłonność́ do zachowań́ popędowych (np. impulsywność́ czy niekontrolowana agresja), skrajny egocentryzm, brak poczucia winy i wyrzutów sumienia, nieumiejętność́ przewidywania, brak wglądu w siebie, nieprzystosowanie społeczne i brak umiejętności uczenia się, tzn. słaba reakcja na społeczne wzmocnienia dodatnie i ujemne. Osobowość́ tę charakteryzuje wyraźna przewaga sfery popędowo -emocjonalnej nad sferą poznawczo-uczuciową. (A. Jakubik, Diagnostyka osobowości nieprawidłowej (psychopatii), http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=158 [dostęp na dzień́: 08.05.2023 r.])
Działania psychopatów są więc kompulsywne i impulsywne, natomiast brak jest w nim panowania nad sobą, które charakterystyczne jest dla socjopatów. Psychopaci kompletnie nie potrafią także rozumieć emocji, ale potrafią je idealnie naśladować. Śmiało można stwierdzić, że psychopatia to ciężka forma socjopatii, tylko bardziej zaawansowana. Dlatego możemy powiedzieć, że nie każdy socjopata to psychopata, ale każdy psychopata to socjopata.
Socjopata w związku
Nad wyraz często pada to pytanie w związku z zaburzeniem osobowości — czy socjopata potrafi kochać?
Według wyników testu, opartego na modelu PCL-R wg Roberta Here’a, co piąta osoba jest socjopatą (socjopatką). Ten ujawnia przede wszystkim fakt, że socjopaci nie liczą się z potrzebami i uczuciami osób trzecich. Nie mają wyrzutów sumienia, gdy kogoś zranią. Wykorzystują swoje zdolności manipulacyjne, by osiągać swoje cele, często kosztem innych.
Mimo że socjopata często jawi nam się jako groźny, seryjny zabójca, to jego autentyczny wizerunek jest daleki od prawdy. Niemniej, wciąż mówimy tutaj o zaburzeniu osobowości, zaburzeniu psychicznym, dającym złudne poczucie bycia zaangażowanym w relację. Socjopata bowiem działa z premedytacją od samego początku znajomości: dba o drugą osobę, prawi komplementy, dąży do częstego kontaktu z drugą osobą i bardzo szybko dąży do wspólnego zamieszkania razem czy nawet wejścia w związek małżeński. Czar lukrowego życia pryska, kiedy niezaburzona osoba „połknie haczyk”, wówczas socjopata ujawnia swoje prawdziwe oblicze. Zaczyna kłamać, oszukiwać, gra na uczuciach, bawi się nimi. Często wzbudza poczucie winy i posługuje się szantażem emocjonalnym. Takie osoby z reguły wydają się wiecznie pokrzywdzone, a w związku więcej biorą niż dają.
Związek z socjopatą przypomina rollercoaster — z uwagi na jego tendencję do dualnych, skrajnych stanów emocjonalnych. Rzadko kiedy socjopata decyduje się na pomoc psychologiczną, a taka relacja jest niezwykle obciążająca dla drugiego partnera. Jedynym słusznym rozwiązaniem wydaje się wyjście z relacji i zadbanie o siebie. Zwłaszcza że dla socjopatów atrakcyjne są osoby atrakcyjne, sprawne intelektualnie oraz na wysokich stanowiskach, a jednocześnie często osoby z osobowością lękową i zależną. A później właśnie ten lęk jest wykorzystywany przez socjopatę w relacji do tego, by kontrolować i manipulować osobą, by nie wyszła z relacji.
Nie da się nikogo zmienić, można pracować jedynie nad samym sobą, a w związku z psychopatą koniecznie jest wzmocnienie siebie poprzez udział w psychoterapii. To istotny proces, by nie dać sobą rządzić i manipulować. Życie w związku z socjopatą jest niezwykle trudne przez wzgląd na to, że całe życie jest podporządkowane zaburzonemu partnerowi. Dlatego osoba będąca w związku z socjopatą powinna dbać o swoje granice i mieć siatkę wsparcia prowadząc życie zawodowo-towarzyskie.
Doświadczenia kliniczne pokazują, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni mówią o wielkim uroku tych relacji, ale równie wielkim ich cierpieniu. Są stadia, kiedy jest miło i przyjemnie, a są okresy gorzkie i napięte, gdy dochodzi do wybuchów, kłótni i wyładowań. W prawidłowo funkcjonującym związku, partnerzy budują więź, bliskość i przywiązanie, wtedy, gdy socjopata chce tylko i wyłącznie za pośrednictwem drugiej osoby uzyskać korzyść dla siebie, zrealizować swoje potrzeby. Cel uznaje za osiągnięty, kiedy „ułoży” sobie drugą osobę — wówczas dostaje to, czego chce. (K. Dutton, Mądrość psychopatów, Warszawa 2014, s. 57–59.)
Socjopata a miłość do dzieci
To zaburzenie osobowości sprawia, że każda „zbudowana” z nim relacja jest destrukcyjna i niszcząca dla jego ofiary. Niejednokrotnie ze związków pseudo partnerskich rodzą się dzieci, które nie są obiektem naturalnej miłości rodzicielskiej a jedynie kolejną zdobyczą do manipulacji, nadużycia władzy oraz zaspokajania własnych potrzeb. Socjopata, jak w każdej relacji, jest pozbawiony sumienia — emocjonalnie jest wręcz wydmuszką żerującą na emocjach partnera i ich wspólnych dzieci. Ich nadrzędnym celem jest bycie władcą emocji innych ludzi, a więc swoim postępowaniem będą odpowiedzialni za serwowanie dużej dawki negatywnych emocji. Socjopaci nie są dobrymi rodzicami i nie kochają swoich dzieci, a wręcz rujnują życie swoich pociech poprzez walkę, jaką toczą w sądzie, w ramach socjopatycznej gry o opiekę nad dzieckiem. (Martha Stout, Jak skutecznie bronić się przed socjopatami, 2020, s. 143.)
Socjopata w sądzie działa schematycznie, przewidywalnie: oblicza on proces dla własnych zysków i ocenia ile finalnie będzie miał z niego satysfakcji. Nie chodzi mu wcale o wygraną i otrzymanie prawa do opieki nad dzieckiem, a o pożywkę i satysfakcje patrzenia na cierpienie drugiej strony, która desperacjo i do granic możliwości próbuje uzyskać prawo do opieki nad dzieckiem.
Socjopata a zazdrość
Socjopata owszem może wejść związek, a nawet założyć rodzinę i mieć dzieci, niemniej jednak nie potrafi kochać.
Socjopaci zawsze wchodzą w relacje dla jakiegoś celu — dla pieniędzy, statusu społecznego, by być lepiej postrzeganym w społeczeństwie — wszystko dla własnych idei, bez współczucia czy empatii dla innych. W istocie związki z socjopatami są naprawdę niebezpieczne — codzienna dawka manipulacji, szantaże emocjonalne toksycznie wpływają na poczucie wartości i sprawczości drugiej strony.
Socjopata prędzej wejdzie w związek z wyrachowania, wygody aniżeli z miłości, a zazdrość będzie narzędziem do kontrolowania i nadużywania władzy wobec swojej ofiary — w tym przypadku partnera. Owa zazdrość nie jest więc oznaką uczucia wobec partnera/partnerki a jedynie „prawem własności”, jakie zaburzona osobowość nadaje sobie będąc w relacji. W jego mniemaniu zazdrość nie jest przejawem miłości a jedynie prawem do własności.
Socjopata a zmiana
Życie z socjopatą jest przepełnione lękiem, niepewnością i ciągłymi zmianami. Emocjonalny rollercoaster to życie codziennie zaburzonej osobowości socjopaty. Jego naturalnym środowiskiem jest agresja, gniew i manipulacja podyktowana biologicznymi aspektami mózgu, tak więc każdorazowa próba zmiany, ingerencji w jego osobowość może okazać się niemożliwa, ze względu na neurobiologię mózgu. Specyfika tego rodzaju uszkodzeń́ mózgu często uniemożliwia zmianę. Charakterystyczne objawy to: impulsywność́, obniżenie uczuciowości wyższej, drażliwość́, wybuchowość́, trudności z opanowaniem gniewu, skłonność́ do wybuchów afektywnych oraz skłonność́ do uzależnień́ itp. (M. Kuć, Kryminologia, Warszawa 2013, s. 23. Autorem innej typologii psychopatii był E. Kraeplin. Wyłonił on kilka rodzajów psychopatów, takich jak psychopaci: pobudliwi, chwiejni, impulsywni, ekscentryczni, kłamcy, oszuści, antyspołeczni, kłótliwi. Jak nietrudno zauważyć́, z punktu widzenia obecnych kryteriów ta typologia obejmowała wiele zaburzeń́ osobowości, które obecnie mieszczą̨ się̨ poza definicją osobowości dyssocjalnej, tym samym typologię tę należy uznać́ za szeroką - Groth, Antyspołeczne zaburzenie osobowości [w:] L. Cierpiałkowska (red.), Psychologia zaburzeń́ osobowości, Poznań 2008, s. 163.)
Najważniejsza jest jednak jego decyzja i podejście socjopaty do leczenia. Z aktualnych badań wynika, że osobowość́ socjopatyczna łączy się̨ z ryzykiem zachowań́ gwałtownych i z reguły jest trudna w leczeniu. Szacuje się̨, że osoby uzyskujące wysoką punktację na skali PCL-R (dotyczącej psychopatii w rozumieniu R.D. Hare`a), nie są podatne na leczenie, a w niektórych przypadkach prowadzi ono wręcz do negatywnych efektów.
Zwraca się również uwagę̨, że natężenie objawów zaburzenia osobowości (socjopatii) może być́ zróżnicowane w określonych obszarach, dlatego terapię proponuje się w oparciu o indywidualne preferencje. Niektóre z osób dotkniętych zaburzeniami osobowości podatne są na psychoterapię, inne wręcz przeciwnie.
Istnieje jednak przekonanie, że niezasadne jest oferowanie terapii odwołującej się do empatii pacjentom, którzy wykazują̨ wysokie wskaźniki osobowości dyssocjalnej, do momentu zaistnienia szansy na zmianę̨ głównych cech osobowości. Nie wydaje się również̇, że skuteczne będą̨ środki terapeutyczne wprost skierowanie na negatywne emocje w postaci gniewu, ponieważ̇ gwałtowne, objęte przemocą zachowania są̨ często wyrachowane, wyuczone i reprezentują kolejną grę z ich strony, która wykorzystują do własnych celów.
Centralnym elementem terapii powinno być́ ograniczenie substancji narkotycznych, zerwanie kontaktów z negatywnymi środowiskami społecznymi. Cele te, poza rzetelną analizą czynników, motywującą dla danej zaburzonej jednostki, mogą̨ być́ osiągnięte poprzez wynagradzanie zachowań́ prospołecznych i karanie zachowań́ antyspołecznych. (R. Wynn, M.H. Hoiseth, G. Pettersen, Psychopathy in women...s. 261.) Jest to absolutny beginning w procesie socjalizacji zaburzenia osobowości socjopatycznej, przy czym jest to długoletni projekt, w którym nie ma gwarancji całkowitej zmiany.
W gwoli inspiracji słów profesora Bartoszewskiego pozostaje dylemat na gruncie moralnym: czy warto a może, czy i komu opłaca się ten proces?