Słowo "zmiana" odmieniane jest w ostatnim czasie przez wszystkie przypadki. Dotyka ona wielu sfer naszego życia – społecznego, ekonomicznego, ale i tego osobistego. Jak sobie zatem radzić ze zmianami w życiu? Czy zmiana to coś złego?
Dlaczego boimy się zmiany?
Już ponad 25 wieków temu Heraklit głosił, iż jedyną stałą w naszym życiu jest zmiana – dlaczego więc tak się przed zmianami wystrzegamy?
Jedną z przyczyn obawy przed zmianami w życiu jest niewątpliwie fakt, iż dobrze czujemy się w tym, co już znamy. Nawet jeśli nie zawsze sytuacja, w której tkwimy, jest dla nas korzystna, to i tak często nie chcemy poza nią wychodzić z obawy przed nieznanym. A zmiana w życiu to właśnie nic innego jak wykraczanie poza własną strefę komfortu, doświadczanie czegoś nowego. Z opisaną powyżej sytuacją często moi klienci mierzą się na polu zawodowym – duszą się w aktualnej pracy, ale nie mają w sobie odwagi do zmiany w życiu. I to jest wtedy dobry obszar do współpracy z psychologiem czy coach’em. Razem możemy się poprzyglądać temu, co nas w tej pracy cieszy, a co blokuje. Być może nie od razu musimy się przekwalifikować, by wykonywać pracę marzeń, ale by mieć pewność, potrzeba nam czasu i odwagi, by przyjrzeć się aktualnej sytuacji. Zmiana w życiu w ogóle wymaga odwagi! I warto o tym pamiętać. Ale jestem pewna, iż każdy z nas ma w sobie te pokłady odwagi niezbędne do podjęcia działania – być może potrzebujemy to tylko z kimś omówić? I tu z pomocą mogą przyjść specjaliści platformy Avigon.pl.
Drugą przyczyną może być fakt, że kiedy myślimy o tym, iż powinniśmy coś zmienić w naszym życiu, to zakładamy od razu, że to wiąże się z gigantycznymi zmianami dla nas, a to powoduje od razu lęk i opór. Tymczasem wystarczy czasami minimalnie zmienić kurs naszego okrętu, by dopłynąć do całkiem innego lądu. Dobrym przykładem może być tutaj temat odchudzania – pewnie wielu z nas próbowało drakońskich diet, głodówek, ćwiczeń ponad naszą miarę – to były dla nas bardzo duże zmiany. Często takie próby kończą się niepowodzeniem i wracamy do punktu wyjścia, czyli tak naprawdę do stanu sprzed zmiany. A wystarczy w tej naszej układance zmienić na początku tylko jeden element – na przykład chodzić codziennie na 30 – minutowy spacer. I to już wystarcza, by nasz organizm wszedł na nieco wyższy poziom metabolizmu. Ta jedna mała zmiana może pociągnąć za sobą kolejne – bo na przykład w trakcie tych spacerów znajdziemy czas, by przyjrzeć się sobie, by pomyśleć, zatrzymać się. Może wtedy pojawić się myśl o kolejnym elemencie, jaki możemy wprowadzić do naszego życia, by osiągnąć pożądaną sylwetkę.
Trzecim czynnikiem, który powoduje, że boimy się zmian jest obawa przed porażką – i to jest całkowicie naturalne. Fakt, że może nam się coś nie udać, sprawia, że często już na wstępie nie podejmujemy działania. Wolimy pozostać na bezpiecznym lądzie i obserwować, jak inni zmagają się ze swoimi procesami zmiany. W tym miejscu warto powiedzieć, że strach jest taką emocją, która często nas chroni przed sytuacjami, które mogłyby nam zagrażać. To wynika z naszych pierwotnych doświadczeń. Sztuką jest zatem słuchać własnej intuicji, własnego serca i świadomie zadecydować, co faktycznie nie jest dla nas, w co nie chcemy się angażować, a przed czym się wzbraniamy bez konkretnego powodu.
Czwarty powód lęku przed zmianami w życiu wynika naturalnie z tego opisanego powyżej – boimy się oceny innych – a co, jeśli mi się nie uda? Co powie mój partner, mój szef, moja koleżanka? Często mamy taką tendencję do nadmiernego liczenia się z opinią innych na nasz temat, a sami nie mamy zaufania do siebie samych. W pracy z moimi klientami często słyszę, jak ważna jest dla nich opinia środowiska, w którym funkcjonują. Często żyją oni wręcz w strachu przed oceną innych. Zawsze wtedy zachęcam do przejrzenia własnych zasobów, własnych umiejętności – to dobra baza do budowania mocnej samooceny. Generalnie bycie dobrym dla siebie, akceptującym swoje słabości i uczucia to sposób na lepsze radzenie sobie w życiu – także ze zmianami. Ale o tym w kolejnym akapicie tego artykułu.
Jak radzić sobie ze zmianami w życiu?
Na wstępie warto tutaj zaznaczyć, iż o zmianie swojego życia możemy mówić w dwóch kontekstach. Pierwsza to sytuacja, kiedy my sami pragniemy coś w życiu zmienić. Najczęściej mamy wtedy już w miarę precyzyjnie nazwany problem i wiemy, jakiej zmiany w życiu nam trzeba. A jeśli nie wiemy, możemy tej odpowiedzi poszukać wspólnie z psychologiem lub coach’em. Motywacja do zmiany jednak wtedy jest wewnątrz nas – to nasza decyzja, nasze działania mają nas przeprowadzić przez proces zmiany.
Druga sytuacja jest diametralnie inna – to środowisko wymusza na nas zmianę życia. W dobie pandemii COVID19 możemy to obserwować na przykład w środowisku szkolnym czy akademickim – praktycznie z dnia na dzień nauczyciele czy wykładowcy musieli przenieść się ze swoimi zajęciami i wykładami do świata online. Ta zmiana dotknęła nie tylko nauczycieli, ale również i ich uczniów. Tak się złożyło, że w tym czasie miałam okazje rozmawiać zarówno z nauczycielami, jak i uczniami na temat tego procesu. Żadnej z tych grup nie było łatwo zaakceptować tę zmianę. Dlaczego o tym piszę?
Otóż motywacja i akceptacja w procesie zmiany są kluczowe w mojej ocenie. Jeśli to my sami pragniemy coś zmienić w swoim życiu, to wówczas najczęściej jest tak, że nasza motywacja jest na wysokim poziomie. Motywuje nas samo działanie, ale też i wizja zmiany życia na lepsze – tego, co będzie na końcu. Praca z wizualizacją pożądanej zmiany może tu być bardzo pomocna. Im dokładniej sobie wyobrazimy to, co chcemy osiągnąć, tym łatwiej będzie nam utrzymać motywację. Zadbajmy o szczegóły w tym wizualizowaniu – jak będziemy się wtedy czuć, jak będziemy wyglądać, w jakim otoczeniu będziemy, kto będzie wokół nas, po czym poznają nasi bliscy, że coś się zmieniło w naszym życiu.
Jak zaakceptować zmiany w życiu?
Druga kwestia, niezmiernie pomocna w procesie zmiany, to akceptacja – zarówno tego, co ma się zmienić, jak i naszych potknięć w drodze do tej zmiany. Akceptowania można się nauczyć – to bardzo ważna umiejętność w zakresie rozwoju osobistego. Ważne w tym wszystkim jest to, byśmy sami dla siebie byli dobrzy, wspierający i właśnie akceptujący. Jeśli mamy w sobie przyjaciela, a nie wroga dla samych siebie, to łatwiej nam radzić sobie ze zmianami w życiu. Łatwiej również dążyć do preferowanej zmiany.
A co w sytuacji, jeśli to nie my o tej zmianie zadecydowaliśmy? Wówczas warto na spokojnie przyjrzeć się całej sytuacji. Jakie z niej możemy mieć korzyści? Odwołam się do przykładu nauczycieli, o którym wspominałam wcześniej. Osoby, z którymi współpracuję, do tej pory prowadziły na przykład zajęcia w całej Polsce i tylko w formach stacjonarnych, nagle mogą bez wychodzenia z domu przeszkolić większą ilość osób i dotrzeć do klientów bez względu na ich miejsce pracy czy zamieszkania – a wszystko to dzięki platformom do spotkań online. Dla wielu z nich wiązało się to na początku z dużym wyzwaniem, nie każdy dobrze czuje się przed kamerą – ale okazało się, iż bilans zysków i strat tej zmiany okazał się dla nich korzystny.
Kiedy zmiana w życiu dociera do nas z zewnątrz, naturalnym odruchem jest opór, lęk, a nawet czasami i załamanie. Nie jesteśmy często gotowi na pewne zmiany. Jeśli odczuwamy wyjątkową trudność w tym, z czym się mierzymy, warto wówczas skorzystać ze wsparcia specjalisty. Łatwiej nam będzie wówczas z uwagą przyjrzeć się temu, co dzieje się aktualnie w naszym życiu i wspólnie znaleźć pozytywy całej sytuacji. A one zawsze są – tylko nie zawsze mamy do nich od razu dostęp.
Zmiana życia na lepsze
Na koniec tego artykułu chciałabym się odnieść do takiego zdania, które często słyszę od swoich klientów – „Chcę zmiany życia na lepsze”. Co to oznacza? Oczywiście dla każdego coś zupełnie innego, ale jeśli mamy w sobie taką potrzebę zmiany życia na lepsze, to jest to wspaniały punkt wyjścia do tego, by wspólnie ze specjalistą się temu przyjrzeć. Warto wiedzieć, z czego wówczas można skorzystać:
- z terapii, jeśli problem jest głęboki i czujemy, że tylko poprzez regularną i głęboką pracę możemy sobie z nim poradzić,
- z konsultacji z psychologiem, jeśli potrzebujemy wsparcia i wspólnego ponazywania pewnych obszarów,
- z coachingu lub mentoringu, jeśli potrzebujemy dalej rozwijać swoje zasoby, pracować na przykład nad marka osobistą,
- z konsultacji z dietetykiem, jeśli potrzebujemy przeorganizować nasze nawyki żywieniowe.
Oczywiście każda z tych wyżej wymienionych form może być dla nas korzystna i użyteczna. Jak wybrać właściwą? Korzystajmy z własnej intuicji – mamy w sobie odpowiedź, czego nam w danej chwili potrzeba, jaka zmiana w życiu będzie dla nas korzystna. Specjalistów we wszystkich ww. dziedzinach znajdziecie Państwo na platformie Avigon.pl.
Jak wspominałam wcześniej – w procesie zmiany trzeba nam odwagi i dużej uważności na siebie i swoje potrzeby – i właśnie tego Państwu życzę w Waszych zmianach życia na lepsze!
Z wdzięcznością
Aleksandra