Większość z nas nie lubi i nawet nie potrafi prosić o pomoc - dlaczego? Bo od najmłodszych lat często mówiono nam, że mamy być samodzielni, zaradni i samowystarczalni. Proszenie o pomoc było odczytywane jako oznaka słabości, nieudacznictwa etc. Kiedy przychodzi nam zmierzyć się z czymś trudnym - kryzysem w związku, utratą pracy czy choćby kwarantanną spowodowaną pandemią COVID-19, szukamy różnych opcji radzenia sobie z naszymi emocjami i problemami. Często jednak zamknięci w swoim świecie (w jednej naszej perspektywie) nie dajemy sobie dostępu do skorzystania z pomocy z zewnątrz.
Proszenie o pomoc – dlaczego jest tak trudne?
Nie mamy doświadczenia w proszeniu o pomoc, bo od dziecka nie trenujemy tej umiejętności. Wielu z nas od dziecka słyszy, „nie wypada”, „nie proś się” i tak nam się to koduje. Wstyd jest emocją niejako dołączoną do tego przekazu. Jak sobie z nim radzić?
Warto sobie uświadomić, że każdy z nas na różnym etapie życia może znaleźć się w takiej sytuacji, że będzie potrzebował pomocy. Może ona przyjąć formę wsparcia finansowego, merytorycznego czy emocjonalnego. Nikt z nas nie jest samowystarczalny i nie jest w stanie przez całe życie przejść całkowicie niezależnie bez żadnego wsparcia innych. Miejmy też świadomość tego, że niespotykane sytuacje wywołane COVIDEM mogą potęgować w nas zarówno ten wstyd, jak i strach, co może niekiedy utrudniać sięganie po pomoc, ale jednocześnie stwarza okazje, by się przełamać i trenować.
Pamiętajmy także, że nie jesteśmy osamotnieni w tych doświadczeniach. Zamiast myśleć sobie: „jestem beznadziejny”, „nie radzę sobie”, lepiej pomyśleć: „wiele osób w tej sytuacji straciło pracę” etc. To może wbrew pozorom bardzo pomóc w przełamaniu się i sięgnięciu po wsparcie innych. Nasza zmiana zachowania i przekonań, nowe działanie może nam przynieść nie tylko realną pomoc w rozwiązaniu naszych aktualnych problemów, ale stanowić inspirację dla innych by i oni się odważyli.
Jak prosić o pomoc?
Po pierwsze spróbujmy możliwie dokładnie doprecyzować nasz problem - im lepiej i dokładniej go nazwiemy, tym łatwiej będzie nam uzyskać pomoc.
Po drugie, kiedy już nazwiemy dokładnie problem, zastanówmy się, kto nam może pomóc? Nie zwracajmy się do całej społeczności z naszym problemem, bo wtedy nikt nie czuje się zobowiązany do pomocy (odpowiedzialność się rozmywa), tylko wybierzmy konkretną osobę, która być może ma taką wiedzę lub zasoby, by nam pomóc. Najczęściej nasza lista kontaktów jest dość szeroka – skorzystajmy z niej mądrze. Jeśli wśród znajomych czy rodziny nie mamy nikogo, kto może nam pomóc, poszukajmy szerzej - obecnie w dobie kryzysu internet i wszelkie organizacje pożytku publicznego pełne są ofert pomocy - często darmowej. Nie radzimy sobie z emocjami, stresem, jakimiś trudnym przeżyciem? Zwróćmy się o pomoc do psychologa, np. poprzez platformę Avigon.pl. Wsparcie specjalisty często przynosi dużą ulgę w trudnej sytuacji.
Po trzecie - przedstawmy prosto i jasno naszą prośbę wybranej osobie. Nie każmy się nikomu domyślać, o co nam chodzi. Im dokładniej nazwiemy nasz problem, tym większa szansa, że ktoś udzieli nam pomocy dokładnie takiej, jaka jest nam potrzebna.
Po czwarte – magiczne słowo „Proszę”. Mało trenujemy i dlatego mało jesteśmy przyzwyczajeni do tego, by używać tego słowa na co dzień. Tymczasem zwrot „Proszę” nie jest niczym innym jak grzecznościową formą umożliwiającą zadbanie o nasze potrzeby. Warto to słowo na stałe stosować w komunikacji, zwłaszcza tej ukierunkowanej na poszukiwanie pomocy i wsparcia.
Warto pamiętać na koniec, że pomaganie sobie - służy obu stronom - tej która o nią prosi - bo może liczyć na otrzymanie pomocy oraz tej, która pomaga, bo czuje się wtedy potrzebna i ma okazję zrobić coś dobrego dla drugiego człowieka. Proszenie o pomoc nie jest oznaką słabości, a wręcz przeciwnie - aktem odwagi! Bo trzeba nam odwagi, by przełamać stereotypy i swoje obawy i wyjść do ludzi, prosząc o pomoc. W proszeniu o pomoc jest ukryta wielka mądrość.
Proszenie o pomoc – co może nam dać?
W najlepszej wersji - rozwiązanie naszego problemu. Taka nowa strategia pomoże nam np. uzyskać więcej czasu, więcej niezbędnych informacji, nowe doświadczenia, nowe opcje do rozważenia w naszej sytuacji, dlatego już poprzez sam akt poszukiwania pomocy możemy uzyskać szeroko pojęte wsparcie.
Zapraszamy na profil autora na avigon.pl - wejdź i umów wizytę u mgr Aleksandra Przeniosło